Posłuszni do bólu

Polecane

Film opowiada o eksperymencie psychologicznym zaprojektowanym i przeprowadzonym przez psychologa społecznego Stanleya Milgrama.

Eksperyment badał posłuszeństwo wobec autorytetów. Przeprowadzany był w latach 1961-1962, a pierwsze publikacje na jego temat pojawiły się w roku 1963.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama

***

Zobacz też: Reguła autorytetu Roberta Cialdiniego

Brakujący gen empatii

Ludzie pozbawieni empatii, nie mogą czuć tego, co czujesz ty, bo tam gdzie powinna być ich empatia, jest tylko pustka.

Samolubni ludzie zajęci są tylko tym czego sami pragną, tym czego potrzebują, tym co czują. Są dla siebie samych jedynym punktem odniesienia, a świat musi kręcić się dookoła nich, stawiając ich na pierwszym miejscu i w centrum wszystkich spraw.

Samolubnym ludziom potrzebna jest zewnętrzna akceptacja i poklask, dlatego większość z nich jest nieustannie spięta i zajęta zastanawianiem się nad tym, jak odbierają ich inni.

Sobkostwo takich ludzi często zbliża się do paranoi, a wtedy odnoszą do siebie wszystko. I ponieważ według nich wszystko dotyczy ich, to nawet w najbardziej niewinnych sytuacjach, mogą oskarżyć każdego, a w tym i Ciebie, o takie rzeczy jak:

  • umyślne denerwowanie ich,
  • robienie im na złość,
  • wprawianie ich w niezadowolenie lub zakłopotanie,
  • obstawanie przy swoim zdaniu tylko po to, aby sprowadzić na nich jakieś kłopoty,
  • robienie im przykrości.

Samolubni ludzie przyjmujący wszystko do siebie, nie potrafią wczuć się w zaniepokojenie i zmartwienie trapiące kogoś innego. Dla takich ludzi nie liczą się czyjeś uczucia, gdyż brakuje im ważnego elementu struktury charakteru, brakuje im – życzliwości.

Brakujący gen empatii

Samolubnym ludziom brakuje tego, co nazywamy „genem empatii”. Ta niezwykle cenna „jednostka genetyczna”, nie do zobaczenia pod mikroskopem, nawet elektronowym, jest być może najważniejszym elementem naszego człowieczeństwa. Rezyduje gdzieś w nas – nie wiadomo gdzie dokładnie. Być może w naszym umyśle lub we współczulnej części naszego układu nerwowego, oraz w tej całej masie uczuć i wrażeń, które nazywamy „duszą”.

Empatia, to ta część naszego jestestwa, która pozwala nam czuć, a przynajmniej rozumieć emocje innej osoby i przewidywać, w jaki sposób nasze zachowanie wpływa na samopoczucie drugiego człowieka.

Ta bardzo ważna, tajemnicza i cudowna część nas, bywa opisywana jako:

  • współczucie,
  • sympatia,
  • zrozumienie,
  • wrażliwość,
  • zdolność dostrojenia się do kogoś,
  • zdolność postawienia się w czyjejś sytuacji.

Empatia to cechy, które:

  • pozwalają nam, stać się człowiekiem naprawdę kochającym,
  • dostarczają nam wiedzy o tym, co może czuć drugi człowiek,
  • silnie hamują chęć zranienia uczuć innej osoby,
  • są jednym z najsilniejszych hamulców zachowań agresywnych.

Niestety istnieją ludzie, niemal całkowicie empatii pozbawieni. A u wielu innych toksycznych osobników, jest ona co najwyżej słabo wykształcona.

Poza tym, niektórzy ludzie są tak emocjonalnie ograniczeni i tak „zaskorupiali” w sobie, że po prostu nie są w stanie wejść w czyjąś skórę, a co dopiero pobyć w niej na tyle długo, by poznać uczucia innej osoby.

W rezultacie, ludzie pozbawieni empatii, nie narażeni na niewygodę w rodzaju wyrzutów sumienia, czy poczucia winy, czują się w swym dziele ranienia innych zupełnie nieskrępowani.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Empatia

Brak empatii to przede wszystkim jeden z objawów zaburzeń osobowości, w tym osobowości narcystycznej i osobowości psychopatycznej. Są to zaburzenia psychiczne, a to oznacza, że niewykształcona empatia może wynikać z predyspozycji genetycznych.

Natomiast rzucanie fałszywych oskarżeń i ogólny brak zaufania, często towarzyszą paranoi. To, co dla większości ludzi wydać się może przypadkowym incydentem, dla paranoika będzie zamierzonym i celowym szkodliwym działaniem przeciwko niemu.